Pogoda dopisała idealnie - było słonecznie i mroźno. Była też rekordowa liczba uczestników - do wody weszło 1725 morsów i foczek. Tylko szkoda, że plaża w Mielnie w porównaniu z kołobrzeską jest taka wąska. Moje przebranie się sprawdziło, kości zamiast z masy solnej uszyte zostały z materiału przez mojego uzdolnionego małżona :)
super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńcały tydzień przychodziłaś mi do głowy, ilekroć spojrzałam na moje owłosione nogi przypominał mi sie twój poprzedni wpis ;D
Podziwiam i naprawdę nie masz po tym rozbieraniu żadnych skutków ubocznych, żadnego bólu korzonków nerwowych???
ja sobie tak raz gola w zimie pobiegałam i niestety pokręciło mnie.
hahahaha, to fakt, że nogi mam wyjątkowo regularnie depilowane w tym sezonie, aczkolwiek, tak jak napisałam do przebrania pasowałyby owłosione ;)
OdpowiedzUsuńaaaaa, dodadm jeszcze ze nic mi nie dolega, żadnych skutków ubocznych, chociaż obawiałam się zapalenia pęcherza ;)
OdpowiedzUsuń