bo ważne jest to co TU i TERAZ

poniedziałek, 28 marca 2011

Witam w nowym miejscu!

Trochę to trwało, zanim pomysł wszedł w życie i przeprowadziłam się z blogiem w nowe miejsce. Ale wiele się zmieniło w tym czasie u mnie i właśnie listopad był pierwszym miesiącem, w którym miały miejsce te zmiany. Powoli, ale konsekwentnie, wprowadzałam w życie jedną za drugą, a efekty tego zaskoczyły mnie samą. Nie wiem tak do końca co z czego wynika, a co jest przy okazji, ale jest lepiej :) Przede wszystkim lżej. O 9,5 kg :)) Do tego nie bolą mnie plecy, nie mam wzdęć i chce mi się czegoś więcej niż tylko oglądać powieki od spodu albo siedzieć na fejsbukowej farmie. Biorąc pod uwagę w jaki marazm wpadłam i tkwiłam przez dość długi czas, to naprawdę dużo osiągnęłam i jestem bardzo z tego zadowolona. Ale jeszcze dużo przede mną. I mam świadomość, że pewne zmiany nie mogą być krótkotrwałe, jeśli ma to mieć sens.