bo ważne jest to co TU i TERAZ

poniedziałek, 4 lutego 2013

urlopik

Jeśli chodzi o ostatni wpis, to nie będziemy się tym na razie zajmować, ponieważ - tak jak w tytule - mam urlop!
Przeważnie na wolne dni mam jakieś plany poza tym, co każdy lubi, czyli leniuchowaniem. Tak się złożyło, że już dzisiaj, pierwszego dnia urlopu, odwaliłam połowę urlopowej listy "to do":
  • odbyłam co-półroczny przegląd ginekologiczny
  • oddałam krew i nawet dostarczyłam swoje aktualne zdjęcie celem wyrobienia wreszcie legitymacji
  • odwiedziłam fryzjerkę zgodnie z postanowieniem niedopuszczenia do zapuszczenia
Zostało mi jeszcze:
  • uzupełnić kronikę chóru
  • wystawić trochę rzeczy na allegro
  • dokończyć czytanie żebym mogła oddać książki do biblioteki
Na liście tego nie ma, ale w planach jest jeszcze zużycie karnetu na basen i spotkanie się z pewnymi fajnymi osobami, których dawno nie widziałam...

2 komentarze:

  1. Co półroczny przegląd?!
    Cilla zawstydzam się i obiecuję, że też pójdę, dwa lata nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. idź kobieto, idź! Co pół roku może nie, ale raz na rok to już wypada. Ja mam zawsze dłuższy urlop w ferie zimowe i w wakacje i wtedy idę :)

    OdpowiedzUsuń