bo ważne jest to co TU i TERAZ

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wątpliwości jest mnóstwo, zwłaszcza, że moje podejrzenia się nie potwierdziły - Dominika nie miała większych oporów aby zaakceptować przedstawioną jej opcję. Pokazała zresztą całkiem rozsądne i dojrzałe podejście do tematu. Jasiek jest na "nie" - nie wyobraża sobie nauki w angielskiej szkole. Dylematy, dylematy...

Mogłabym zostawić Dominikę, aby skończyła gimnazjum, ale nie ma opcji, żebym zostawiła Jaska. Na razie - OMG! OMG! OMG! - złożyłam aplikację, żeby zobaczyć co z tego wyjdzie i w międzyczasie zdobyć więcej informacji o szkołach na miejscu. Gdyby powiodło mi się, a Jasiek nadal nie chciał wyjechać, to się wycofam. Tak sobie to ustaliłam w pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz