bo ważne jest to co TU i TERAZ

piątek, 25 kwietnia 2014

OMG. OMG. OMG.

Dowiedziałam się dzisiaj, że mogę aplikować na stanowisko Client Service Managera w firmie w której pracuję, tylko że w jej angielskim oddziale!

Od tego momentu cały czas rozkminiam tę opcję. I mimo pierwotnego ataku paniczki, po namyśle widzę sporo plusów. Bo nie mogę podejść do tematu, że złożę sobie CV, w ramach zdobywania doświadczenia w rozmowach kwalifikacyjnych, ponieważ mam spore szanse żeby dostać to stanowisko. A wtedy wyjazd na stałe! Jedyne co budzi najwięcej obaw, to nastawienie Robaków. Muszę z nimi o tym porozmawiać. Nie wyobrażam sobie ich tu zostawić. A tam też otworzyłyby się dla nich nowe perspektywy. Jasiek kończy gimnazjum, więc nic nie stoi na przeszkodzie.

Sytuacja z Piotrkiem ma tu duże znaczenie. Gdyby były widoki, że weźmie się za siebie, to nie myślałabym o wyjeździe. Ale ostatnio odebrał mi kolejny raz złudzenia co do tego, że coś się zmieni. Więc ja miałabym szansę coś zmienić. Zdobyć nowe doświadczenia.

Ale muszę sobie wszystko dobrze przemyśleć.

Prawda jest taka, że naprawdę dobrze mi tutaj. Mam moje ścieżki rowerowe, niedaleko morze, chór, morsowanie, wielu przyjaciół. W pracy świetnych ludzi, z którymi się bardzo dobrze pracuje, na których można liczyć.

Obawy mam takie, że stanęłam w miejscu, że jestem w tej pracy już 6 lat i warto by rozwijać się dalej. Że jak nic nie zmienię, to za jakiś czas będzie trudno znaleźć dobrą pracę. Albo niech się coś stanie z firmą i wtedy będzie trzeba szukać czegoś innego. Ze będę musiała się martwić, czy mi starczy na wszystko kasy. Takie trochę obawy o przyszłość.

Tam mogę wyjechać bez obaw, że jadę w ciemno, bo znam ludzi z którymi bym pracowała. Znam specyfikę, wiem o co kaman. To bardzo komfortowa sytuacja, jak już stawać w obliczu takiej konieczności. A z nabytymi doświadczeniami można iść gdzieś dalej, z już chyba mniejszymi obawami, że nie znajdę czegoś lepszego.

Nie wiem, co dzieci powiedzą na to, ale ja chciałabym zaaplikować. Zabrałabym ze sobą Jaśka, Dominika może chciałaby skończyć gimnazjum tutaj...Ale potem miałaby też szersze możliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz